Tytuł: Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego ZA Puławy SA :: Co myślisz o negocjacjach płacowych?

Dodane przez bosman dnia 01.11.2008 11:46
#1

Wyraź swoje zdanie o negocjacjach płacowych...

Dodane przez Marek-ZZPRC dnia 01.11.2008 15:14
#2

;)

Dodane przez kbohdan dnia 01.11.2008 19:05
#3

Idea młodszego i starszego w zasadzie jest słuszna. Życie jednak takie idee szybko weryfikuje, jak historia wskazuje na przykładzie specjalistów czy przejść z aparatowego na sterowniczego. O awansie n ie decyduje twój staż, wykształcenie ilość znanych węzłów, tylko większości nepotyzm. W naszej firmie jest to regułą, dlatego jestem przeciwny dzieleniu jakichkolwiek stanowisk na drobniejsze szczeble. I jestem ciekaw jak by klną ten stary, gdyby zamiast niego jakiś pociotek szefa kadr awansował, a nie on.

Dodane przez kbohdan dnia 01.11.2008 21:31
#4

Patologie w zdrowym społeczeństwie występują na marginesie, w naszej firmie jest to chleb powszedni. Ponad rok temu był płacz i zgrzytanie zębami przy roszadach związanych z obecną strukturą. Dziś dawni krzykacze siedzą cicho, nic nie komentują, że jednych się wyrzuca, drugich awansuje bez konkursów i żadnych zasad. I jest w pożo. Przykład chłystek ledwo po studiach mleko pod nosem wynagrodzenie z górnej półki, kto kuzynek prominentnej osoby. I to są zasad, i tego należ się trzymać panowie.

Dodane przez Slawomir Wrega dnia 01.11.2008 21:32
#5

Wlazłem pomyłkowo w mediacje,ale zaraz będę na bieżąco .

Dodane przez Slawomir Wrega dnia 01.11.2008 21:52
#6

Mam pewną propozycję celem uporządkowania dyskusji.Ustalmy wartości stałe. 1.Pracodawca zapłaci nam tylko tyle ile musi. Zgadzacie się?

Dodane przez Slawomir Wrega dnia 02.11.2008 15:33
#7

2.Ustalonych zasad trzeba przestrzegać, dopóki ich się nie zmieni.Zgoda?

Edytowane przez Slawomir Wrega dnia 02.11.2008 18:07

Dodane przez kbohdan dnia 02.11.2008 18:04
#8

Choć byście, ustalili zasady nawet wyjęte z nowego testamentu, to kto ich by przestrzegała. Na pewno nie szef kadr i decydenci w ZA. Tak naprawdę nie chodzi o zasady czy ustalone prawo, tylko o ludzką przyzwoitość, jeżeli jej się nie ma, to zasady tak naprawdę nie istnieją.

Dodane przez Slawomir Wrega dnia 02.11.2008 20:27
#9

Kol.Gruby masz całkowitą rację,ale zgodzisz się , że upośledzenie pracodawcy nie oznacza wyrzeczenia się zasad przez stronę pracowniczą.Dlatego pozwolę sobie postawić jeszcze dwie tezy :3.Niedoskonałe stabilne prawo jest lepsze niż bezprawie.4.Gra zespołowa wymaga poskromienia własnych ambicji. Czy możecie uznać je za prawdziwe?

Dodane przez Slawomir Wrega dnia 02.11.2008 21:42
#10

Kol.kapro nie ma różnych interpretacji, przeczytaj protokół rozbieżności.Jest spór o pieniądze i sposób ich zagospodarowania w funduszu płac.My uważamy, że taryfikator ma pierwszeństwo.Pracodawca i niektórzy inni że premia dla dyrektorów.

Dodane przez kbohdan dnia 02.11.2008 23:00
#11

Wierzcie mi lub nie, ale zgadzam się z wami, ale rzeczywistość jest inna. A tak naprawdę to zasady nie zmieniły się od 96 roku. Te same obowiązują dziś. Problem polega na tym że tylko to dotyczy zawsze tylko zamkniętej grupy pracowniczej. A nie ogółu. Dyskusja powinna się rozwijać, w kierunku koto o tym ma decydować. Moim zdaniem decyzję powinien podejmować bezpośredni przełożony, a na następnie podlegać weryfikacji formalnej przez dział personalny.

Dodane przez Slawomir Wrega dnia 03.11.2008 10:51
#12

Kol.synteza nigdzie nie jest tak,że większość jest byle jakiej jakości.Jestem pewien,że 99% zatrudnionych w ZAP to pracownicy bardzo dobrzy i dobrzy.Problem znajduje się w obszarze zarządzania,szczególnie zarządzania personelem.Dzisiaj polega on, według mnie, na tym,że firmą zarządza przewodniczący rady nadzorczej,pełniąc nieformalnie funkcję,, nad prezesa".Natomiast dyrektorem personalnym jest wskazany przez niego jego zaufany koleś.Zarząd jest ,według mnie, marionetką w ich rękach.

Dodane przez Marek-ZZPRC dnia 03.11.2008 10:52
#13

taka zasada obowiązywała naszej firmie przez wiele wiele lat i do czego doszliśmy?
pracownicy produkcji niezależnie od umiejętności i zaangażowania byli o 4 albo i 5 grup poniżej taryfikatora a dniówkowi co najwyżej 1 lub 2.
tak było dzięki naszej wspaniałej kadrze, która miała pracowników zmianowych w głębokim poszanowaniu.
pamiętacie argument:
bo masz dodatek zmianowy to nie możesz mieć takiej wysokiej stawki zasadniczej.

Edytowane przez Marek-ZZPRC dnia 03.11.2008 10:53

Dodane przez Slawomir Wrega dnia 03.11.2008 10:56
#14

Kol.azot na jakiej podstawie twierdzisz,że ja uważam, iż wszystkim od razu należy dać stawki z kategorii docelowych ?

Dodane przez kbohdan dnia 03.11.2008 11:14
#15

Jak zwykle dziwne podziały jak nie na strych i młodych to na nierobów i pracusiów. Kto o tym ma decydować? Jeżeli nie taryfikator.

Dodane przez Slawomir Wrega dnia 03.11.2008 11:16
#16

Kol.azot zgodziliśmy się pod warunkiem dopracowania szczegółów.A mówiąc o niektórych osobach,kogo masz na myśli?

Dodane przez Slawomir Wrega dnia 03.11.2008 12:49
#17

Oświadczam,że żadnych prywatnych spraw z przewodniczącym rady nadzorczej nie mam.

Dodane przez kbohdan dnia 03.11.2008 12:52
#18

Azot to do której ty grupy należysz, chyba nie do młodych pracusi. A życie ustala wręcz coś odwrotnego.

Dodane przez Slawomir Wrega dnia 03.11.2008 13:06
#19

Oświadczam,że do przewodniczącego rady nadzorczej żadnych prywatnych urazów nie mam.Na gruncie prywatnym zwyczajnie się nie znamy.

Dodane przez kbohdan dnia 03.11.2008 13:26
#20

Chyba azot nieźle cię wycenia, jeżeli nie posiadasz kategorii z taryfikatora.