---

Kol. nowy przed zmianą zasad wynagradzania, polegającą na likwidacji większości dodatków, działacze związkowi, podobnie jak pozostali pracownicy, mieli bardzo różne płace. Niektórzy przewodniczący zarabiali mniej od wiceprzewodniczących. Po zmianie zasad płace działaczy zostały zrównane. Podwyżka najstarszego przewodniczącego nie była imponująca, za to najmłodszego jak najbardziej. Dzisiaj wiemy, że zrównanie płac działaczy jednym pociągnięciem okazało się błędem. Należało proces ten przeprowadzać tak samo jak w stosunku do reszty załogi. Czyli obliczyć różnicę do stawki należnej i przyznać podwyżkę w takim samym procencie liczonym od różnicy jak reszcie załogi. Na pewno tak potraktowany najmłodszy przewodniczący nie mówiłby dzisiaj o podwyżkach motywacyjnych. Krzyczałby, mało tego ryczał, że muszą być podwyżki wdrażające taryfikator.