Prywatyzacja pracownicza w Polsce.
Dodane przez bosman dnia 26.07.2010 18:48:57
Akcjonariat pracowniczy

(z Wikipedii)

Akcjonariat pracowniczy (ESOP) - jedna z metod prywatyzacji, szczególnie popularna w Stanach Zjednoczonych. To forma uwłaszczenia pracowników zatrudnionych w przedsiębiorstwach prywatnych. Skutkiem tego typu prywatyzacji jest przekształcenie następujące wewnątrz sektora prywatnego, a nie samo jego powiększenie.


Treść rozszerzona
ESOP polega na sprzedawaniu przedsiębiorstwa osobom będącym jego pracownikami, a operacja ta jest często finansowana z kredytu bankowego. Bank zajmuje się kontrolą działalności przedsiębiorstwa do chwili, gdy pracownicy spłacą zaciągnięty, zwykle długoletni, kredyt.

 

Przekształcenia takiego rodzaju są oceniane pozytywnie - skutkują one korzystnymi rozwiązaniami społecznymi przy jednoczesnej wysokiej efektywności ekonomicznej. Polska jest krajem, który w zakresie prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych nie wykorzystuje często klasycznej formy ESOP. Głównymi przeszkodami są:

- wysoka stopa procentowa (skutecznie zniechęcająca pracowników do zaciągania kredytów)

- niedowład systemu bankowego


Stan prywatyzacji pracowniczej w Polsce


Od wejścia do UE Polska zetknęła się z nowym wyzwaniem, jakim jest kapitalizm poprzemysłowy, oparty na szerokim wachlarzu usług, nowoczesnych technologiach i wiedzy. W naszej gospodarce, zwłaszcza w jej publicznej części, dominują zachowania i myślenie typowe dla epoki industrialnej, opartej na wielkoseryjnej produkcji materialnej i masowej konsumpcji. Pojawia się więc teza, iż dalsza skuteczna modernizacja kraju wymaga nie tylko kapitału finansowego i nowych technologii, lecz także – przynajmniej w tej samej proporcji – nowego typu świadomości społecznej.


Z inicjatywy Ministerstwa Gospodarki wystartował program prywatyzacji pracowniczej polegający na stworzeniu systemu udzielania gwarancji i poręczeń spółkom z udziałem pracowników i jednostek samorządu terytorialnego. Wydaje się, iż idea ta to świadome nawiązanie do wartości zawartych w nowej fazie modernizacji kapitalizmu. Jednak praktyka transformacji pokazuje, że jest to idea kontrowersyjna.


O tym, że jest to szansa na zmianę mentalnościową, świadczą wyniki badań przeprowadzonych przez socjologów. Przytoczę tu jedynie jeden aspekt analizy, dotyczący atmosfery społecznej w firmach. Okazało się, że spółki pracownicze zdecydowanie wyróżniała atmosfera przedsiębiorczości i konkurencyjności. Warto podkreślić, że wskaźnik ilustrujący ten typ nastrojów jest w spółkach pracowniczych niemal trzykrotnie wyższy niż w spółkach sprywatyzowanych.


Jak to robią Brytyjczycy


Pierwsza spółka pracownicza, John Lewis Partnership, powstała w Anglii w 1929 r. To duża firma handlowa, która obecnie jest własnością ok. 67 tys. osób, w większości pełnoetatowych pracowników. Spektakularnym przykładem sukcesu spółki pracowniczej jest brytyjski koncern transportowy National Freight Corporation zatrudniający 8 tys. osób, wykupiony przez pracowników oraz menedżerów w 1982 r. i wprowadzony na giełdę w 1989 r. Średni pakiet akcji pracowniczych o wartości 600 funtów w roku 1982 był wart po debiucie 60 tys. funtów.

Projekt stworzenia nowej generacji spółek pracowniczych może być postrzegany jako rozszerzanie sfery wolności gospodarczej. Interesujące dane o doświadczeniach brytyjskich zawiera opublikowany w styczniu raport z badań przeprowadzonych przez zespół naukowców pod kierunkiem prof. Josepha Lampela. Ogólny wniosek brzmi: spółki pracownicze lepiej radzą sobie na rynku niż spółki niedysponujące tym ważnym, jak się okazuje, rozwiązaniem. Efektywność ekonomiczna spółek pracowniczych, mierzona poziomem zysku brutto, była w latach 2005 – 2008 nieco niższa niż w zwykłych spółkach. Charakterystyczne jest, że w kryzysowych latach 2008 – 2009 ta różnica wyraźnie się zmniejszyła. Główny element przewagi konkurencyjnej spółek pracowniczych wiąże się z ich elastycznym reagowaniem na wymogi rynku i dynamiczną strategią ekspansji biznesowej.


Otóż spółki pracownicze częściej działają w sektorach gospodarki opartych na wiedzy i wysokich kwalifikacjach pracowników. W latach 2008 – 2009 nakłady na podnoszenie wartości siły roboczej i kapitału ludzkiego, mierzone wartością dodaną na pracownika, wzrosły w spółkach pracowniczych o 33 proc., natomiast w pozostałych spółkach o 17 proc. Istotne znaczenie ma też fakt, że spółki pracownicze szybciej tworzą nowe miejsca pracy. W latach 2005 – 2008 średni roczny wzrost zatrudnienia w spółkach pracowniczych wyniósł 7,5 proc., natomiast w pozostałych – 3,9 proc. Co ciekawe, w warunkach kryzysu, w latach 2008 – 2009, ta aktywność dotycząca tworzenia miejsc pracy w przypadku spółek pracowniczych wzrosła do 12,9 proc., a w pozostałych spadła do 2,7 proc.


Wydaje się, że ten sposób myślenia o biznesie dobrze ilustruje wypowiedź Charliego Mayfielda, prezesa rady nadzorczej firmy John Lewis Partnership, zamieszczona we wstępie do wspomnianego raportu: „Korzyści z własności pracowniczej wykraczają daleko poza kwestie gospodarcze. Jeżeli chcemy odpowiedzialnego społeczeństwa, nie możemy ograniczać swego zainteresowania do spraw czysto biznesowych. Trzeba zdobyć się na wysiłek i pielęgnować nowe formy rozwoju kapitalizmu. Wiele jest mocnych stron własności pracowniczej:

- bardziej zadowoleni pracownicy;

- bardziej odpowiedzialni menedżerowie;

- bliższy związek ponoszonego ryzyka z otrzymaną nagrodą;

- sprawiedliwszy podział zysku.

Wszystko to prowadzi do większej kultury odpowiedzialności i zaufania w miejscu pracy i w jego otoczeniu. To są nie tylko cechy żywej i kwitnącej gospodarki rynkowej, lecz także fundamenty lepszego społeczeństwa”.


Wyzwania


Istotą sukcesu własności pracowniczej na Zachodzie jest połączenie udziału we własności z partycypacją w zarządzaniu. Dzięki temu powstaje nowy typ odpowiedzialności biznesowej, co jest widoczne w sferze stosunków pracy, stosunków z klientem, jak też w wynikach ekonomicznych. W warunkach polskiego kapitalizmu projekt stworzenia nowej generacji spółek pracowniczych może być postrzegany jako rozszerzanie sfery wolności gospodarczej i mechanizm promowania wartości kapitalizmu poprzemysłowego, gdzie partycypacja zastępuje akcje protestacyjne, a odpowiedzialność współwłaściciela wypiera egalitarną roszczeniowość. Istotne jest też, by procesowi tworzenia spółek pracowniczych towarzyszyły wsparcie programów edukacyjnych i zorganizowana forma wymiany doświadczeń.


Stanowisko Konfederacji Pracodawców Polskich


Konfederacja Pracodawców Polskich popiera projekt zmiany ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji, powstały w wyniku przyjęcia przez Radę Ministrów programu wsparcia prywatyzacji pracowniczej. Celem projektu, którego pełna nazwa brzmi „Wsparcie prywatyzacji poprzez udzielanie poręczeń i gwarancji spółkom z udziałem pracowników i jednostek samorządu terytorialnego (spółkom aktywności obywatelskiej)” jest wprowadzenie dodatkowych regulacji służących wspieraniu inicjatywy pracowniczej w procesach prywatyzacyjnych i upadłościowych, a także w odniesieniu do pracowników przedsiębiorstw znajdujących się w upadłości lub takich, których prywatyzacja mogłaby się opóźnić z uwagi na zmniejszone zainteresowanie inwestorów.

 


Dane NIK z marca 2009 r. wskazują na legalność, rzetelność, celowość i gospodarność przebiegu oraz pozytywne efekty prywatyzacji z lat 2000 – 2007, polegającej na oddaniu przedsiębiorstwa do odpłatnego korzystania spółkom z udziałem pracowników (tzw. leasing pracowniczy). NIK pozytywnie ocenił działania skontrolowanych organów założycielskich w procesie przygotowywania umów prywatyzacyjnych. Prywatyzacja bezpośrednia była w latach 2000-2007 efektywną ścieżką prywatyzacji niewielkich przedsiębiorstw z udziałem ich załóg. W tym okresie przekształcono 185 przedsiębiorstw, z czego jedynie 14 było nieudanych, a zobowiązania finansowe wynikające z 29 umów zostały zrealizowane z wyprzedzeniem. Spółki pracownicze po przekształceniach osiągały na ogół korzystne wyniki finansowe i prawidłowo wykonywały umowy.

 


KPP podaje, iż doświadczenia innych krajów dowodzą, że spółki pracownicze radzą sobie na rynku lepiej niż spółki nie dysponujące tym rozwiązaniem. Głównym elementem przewagi konkurencyjnej jest elastyczność reagowania na wymogi rynku i dynamiczna strategia ekspansji biznesowej, a także dużo większy stopień identyfikacji pracowników z pracodawcą. Podmioty te częściej działają w sektorach gospodarki wysokich technologii, jednocześnie szybciej tworzą miejsca pracy.

 


- W polskich warunkach stworzenie nowej generacji spółek pracowniczych traktujemy jako rozszerzenie sfery wolności gospodarczej oraz promocję wartości kapitalizmu przemysłu pracowniczego – partycypacja własności zastępuje protesty pracownicze. Jednocześnie wskazujemy na potrzebę przeprowadzenia stosownych akcji informacyjnych i promocyjnych – mówi ekspert KPP Piotr Rogowiecki.

 

Aktualności legislacyjne.

 

20 lipca 2010r. Ministerstwo Gospodarki przyjęło i skierowało do dalszych prac legislacyjnych projekt nowelizacji trzech ustaw: o komercjalizacji i prywatyzacji, o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne, a także Prawa upadłościowego i naprawczego. Główne cele projektu to wsparcie prywatyzacji pracowniczej, zwiększenie zainteresowania jednostek samorządu terytorialnego udziałem w procesach prywatyzacyjnych i upadłościowych, a także upowszechnienie własności obywatelskiej.


Ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji wprowadza definicję spółki aktywności obywatelskiej oraz określa zakres zbywania jej akcji lub udziałów. Zgodnie z nową ustawą, w spółce aktywności obywatelskiej udziałowcami będą jej pracownicy (co najmniej 33 proc. akcji lub udziałów). Pozostałe akcje bądź udziały będą mogły należeć wyłącznie do rolników lub rybaków, jednostek samorządu terytorialnego oraz kooperantów - osób fizycznych, które przez ostatnie 2 lata świadczyły dla niej usługi. Do spółki aktywności obywatelskiej powinno przystąpić co najmniej 30 proc. ogółu pracowników prywatyzowanego podmiotu.

 

Projekt ustawy określa również nowe obowiązki informacyjne ministra Skarbu Państwa. Będzie on musiał powiadomić pracowników, pracodawcę oraz jednostki samorządu terytorialnego o rozpoczęciu procesu prywatyzacji przedsiębiorstwa i jej przebiegu. Projekt ustawy ustanawia także zakaz zbywania akcji lub udziałów spółki aktywności obywatelskiej w ciągu 2 lat od zawarcia umowy prywatyzacyjnej oraz sankcje za naruszenie tego nakazu.

 

Z kolei w ustawie o poręczeniach i gwarancjach zmiany obejmują rozszerzenie katalogu działań uprawniających do otrzymywania poręczeń i gwarancji na gruncie przepisów tej ustawy poprzez dodanie zapisu o wspieraniu udziału spółek aktywności obywatelskiej i spółek pracowniczych w procesach prywatyzacyjnych i upadłościowych.

 

Z kolei w ustawie Prawo upadłościowe i naprawcze autorzy projektu chcą zwiększyć możliwość udziału spółek aktywności obywatelskiej w postępowaniach upadłościowych, co ma nastąpić przez rozszerzenie prawa pierwszeństwa na spółki aktywności obywatelskiej. Jeżeli rada wierzycieli wyrazi zgodę na sprzedaż mienia z wolnej ręki, obok spółki z udziałem ponad połowy pracowników również spółka aktywności obywatelskiej będzie miała pierwszeństwo w nabyciu przedsiębiorstwa upadłego lub jego zorganizowanej części, nadającej się do prowadzenia działalności gospodarczej.

 

Projekt ustawy o zmianie ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji oraz niektórych innych ustaw został opracowany w Rządowym Centrum Legislacji na podstawie założeń zawartych w przyjętym przez Radę Ministrów 20 października 2009 r. programie rządowym pod nazwą „Wsparcie prywatyzacji poprzez udzielanie poręczeń i gwarancji spółkom z udziałem pracowników i jednostek samorządu terytorialnego (spółkom aktywności obywatelskiej)”.

Rafał Nowak

 

Opracowano na podstawie:

Prywatyzacja pracownicza, ale jaka - autor Paweł Ruszkowski 26-03-2010, www.rp.pl

Prywatyzacja pracownicza - MG chce ułatwień 20.07.2010 , www.podatki.biz

Prywatyzacja pracownicza: poparcie KPP 28.04.2010, www.egospodarka.pl