Negocjacje umowy spo³ecznej
15 stycznia, po kilkumiesiêcznej przerwie spowodowanej prowadzonymi w ZAP negocjacjami p³acowymi, odby³o siê spotkanie stron pracuj±cych nad Porozumieniem – Umow± Spo³eczn± dla pracowników Zak³adów Azotowych „Pu³awy” SA.
W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele Grupy Azoty, ZAP oraz reprezentanci wszystkich organizacji zwi±zkowych z Pu³aw. Spotkaniu przewodniczy³ tradycyjnie dyrektor zarz±dzaj±cy z Tarnowa p. Jerzy Koziara.
W pierwszej kolejno¶ci przypomnieli¶my sobie stan prac i aktualne ustalenia oraz obszary, które pozosta³y do uzgodnienia. Generalnie rozmijamy siê w dwóch obszarach, a mianowicie ogólnie pojêtym zatrudnieniu i stosunkach pracy oraz sprawach finansowych. Skupiê siê na tej czê¶ci, która po spotkaniu pozosta³a do uzgodnienia.
Chcieliby¶my zapisaæ w umowie daleko id±ce zabezpieczenie pracowników przed zwolnieniami, wydzieleniem do innych podmiotów, czy przeniesieniem do innego miasta. Reprezentanci Grupy nie chc± siê zgodziæ na twarde zapisy, argumentuj±c tym, ¿e nie mo¿emy kategorycznie przes±dziæ, i¿ nie bêdzie niezbêdnych zmian organizacyjnych, które mog± wymusiæ tego rodzaju skutki dla pracowników. Przedstawili¶my swoje uwagi i zakoñczyli¶my na teraz ustaleniem, ¿e obie strony zweryfikuj± jeszcze swoje stanowisko, a strona zwi±zkowa w przysz³ym tygodniu wypracuje i przedstawi now± propozycjê zapisu w umowie, która spe³ni³aby oczekiwania obu stron.
Innym, wa¿nym elementem by³a propozycja zaprzestania zatrudniania na umowy ¶mieciowe, a w szczególno¶ci poprzez agencjê pracy tymczasowej. Strona zwi±zkowa przedstawi³a zastrze¿enia do takiej formy zatrudniania pracowników do prac o charakterze sta³ym i ca³orocznym, gdzie praca nie ma nic wspólnego z prac± dorywcz±, czy chocia¿by sezonow±. Nasi kadrowcy oczywi¶cie twierdz±, ¿e wszystko jest zgodnie z prawem, z czym oczywi¶cie siê zgadzamy, ale stwierdzili¶my zgodnie, ¿e formy zatrudniania s± sprzeczne z etyk± w biznesie. Jest to, przede wszystkim, bardzo niesprawiedliwe w sytuacji, kiedy tê sam± pracê wykonuj± ludzie na ró¿nych zasadach.
Drugi szeroki obszar umowy to zapisy tycz±ce siê wzrostu wynagrodzeñ, premii prywatyzacyjnej, rekompensaty za wycofanie spó³ki z gie³dy i - co moim zdaniem bardzo wa¿ne - zwiêkszenie odpisu na Zak³adowy Fundusz ¦wiadczeñ Socjalnych. W pierwszej czê¶ci Pan Koziara stwierdzi³, ¿e w tej formie jak± zaproponowali¶my zapisy s± nie do przyjêcia i stwierdzi³ kategorycznie, ¿e nie ma na nie zgody. Po d³ugiej rozmowie, w której strony przedstawi³y obszernie swoje argumenty - i co chyba wa¿ne - po przerwie nieco zmodyfikowa³ swoje stanowisko. Poprosi³ o czas, aby móg³ temat jeszcze raz przekonsultowaæ i przedstawiæ now± propozycjê, która bêdzie odpowiedzi± na nasze postulaty.
Jako reprezentanci za³ogi zwrócili¶my przedstawicielom Grupy uwagê na, wydaje siê, istotny problem reprezentacji pracowników w organach statutowych. Otó¿ w Grupie Azoty - w³a¶cicielu ca³ej tzw. czwórki WSCh, pracownicy wybieraj± trzech reprezentantów do Rady Nadzorczej i jednego do zarz±du. Niestety, w organach Grupy Azoty, gdzie zapadaj± najwa¿niejsze strategiczne decyzje dla wszystkich przedsiêbiorstw, zasiadaj± jedynie ludzie wybierani przez pracowników Zak³adów Azotowych w Tarnowie-Mo¶cicach. Pan Koziara, uznaj±c taki stan zgodny z prawem, nie widzi powodu do zmian. My natomiast s±dzimy, ¿e skoro nie ma prawnego zakazu ustalenia innej reprezentacji, mo¿emy tak± zmianê wprowadziæ. Znowu, po d³ugiej dyskusji, ustalono, i¿ ca³e zagadnienie zbadaj± prawnicy i zaprezentuj± na przysz³ym spotkaniu.
Kolejne spotkanie odbêdzie siê w pierwszym tygodniu lutego.