11.2006 - Z prac Rady Nadzorczej
Dodane przez bosman dnia 01.12.2006 16:44:51
Chocia¿, kto wie, czy sprawa nie siêga „wy¿ej”. Czyli de facto nic siê w tym wzglêdzie nie zmieni³o – w MSP nadal panuje nepotyzm i prze¶wiadczenie o nieomylno¶ci wysokich urzêdników tego resortu. Z uwagi na to, ¿e sprawa poruszy³a ¶rodowisko zak³adowe i nie tylko, pozwolê sobie szerzej przedstawiæ swoje racje w tej sprawie.

 

Jak ju¿ zapowiada³em w poprzednim numerze biuletynu, rada nadzorcza wyznaczy³a sobie posiedzenie na 6 listopada br., na którym mia³a dokonaæ m.in. powo³ania prezesa zarz±du na wspóln± kadencjê. Przypomnê, i¿ rada ju¿ od d³u¿szego czasu próbowa³a uporaæ siê z problemem wspólnej kadencji zarz±du – podjê³a nawet próbê usankcjonowania istniej±cego stanu rzeczy poprzez propozycjê zmian statutowych. Niestety, list wiceministra Paw³a Sza³amachy do rady rozwia³ wszelkie w±tpliwo¶ci odno¶nie intencji resortu skarbu w tym wzglêdzie. Konsekwencj± by³o og³oszenie postêpowania kwalifikacyjnego równie¿ na stanowisko prezesa zarz±du, które w zasadzie mia³o byæ formalno¶ci±, bo z dotychczasowej oceny prac zarz±du przez radê nie wynika³o nic, co by mog³o zagra¿aæ pozycji prezes Ma³gorzaty Iwanejko. Pierwsze symptomy, ¶wiadcz±ce o prawdziwych zamiarach ministerstwa, mo¿na by³o zauwa¿yæ 6 listopada br., podczas oceny kandydatów na prezesa spó³ki. Wyja¶niê, ¿e tryb postêpowania kwalifikacyjnego okre¶la Rozporz±dzenie Rady Ministrów z dnia 18 marca 2003 r., na podstawie którego rada nadzorcza, przed rozpisaniem postêpowañ kwalifikacyjnych, uchwali³a regulamin wyboru cz³onków zarz±du. Na podstawie tych dokumentów dokonano oceny punktowej poszczególnych kandydatów na prezesa. Nastêpnie mia³o nast±piæ tajne g³osowanie nad kandydaturami, w wyniku którego rada mia³a powo³aæ prezesa oraz pozosta³ych cz³onków zarz±du.

 

Tymczasem, rzekomo pod pretekstem chêci poznania opinii cz³onków rady nadzorczej o kandydatach, wiceminister Pawe³ Sza³amacha poprzez przewodnicz±cego rady nadzorczej poprosi³ o nierozstrzyganie w tym dniu tego, kto zasi±dzie w zarz±dzie spó³ki na now± kadencjê. Tak wiêc ostatecznie decyzjê w tej sprawie rada prze³o¿y³a na 16 listopada br., czyli na dzieñ, w którym wyznaczono Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy ZA „Pu³awy” SA. By³ to dla nas sygna³, ¿e w plotkach o szykowaniu zmiany na stanowisku prezesa mo¿e byæ ziarno prawdy. Tym bardziej, ¿e jednocze¶nie pan wiceminister nie raczy³ zaprosiæ nas do przedstawienia swojej opinii, nawet wtedy, gdy upominali¶my siê o tak± mo¿liwo¶æ (my¶lê tu o sobie i Jacku Wójtowiczu), ograniczaj±c siê w swojej dociekliwo¶ci do opinii przewodnicz±cego RN. Nale¿y podkre¶liæ, ¿e nieformalne dzia³ania wiceministra Paw³a Sza³amachy w sposób niedopuszczalny stawia³y resort skarbu w pozycji uprzywilejowanej wobec innych akcjonariuszy, którzy nie mieli przecie¿ praktycznej mo¿liwo¶ci zapoznania siê z opini± cz³onków rady o kandydatach w trakcie trwania postêpowania.

 

Dzieñ 16 listopada br. by³, w mojej ocenie, pokazem arogancji i nepotyzmu w wykonaniu wspomnianego wiceministra. Mo¿na pomin±æ milczeniem „szeptane narady” przed rozpoczêciem posiedzenia RN.
Widocznie pan wiceminister chcia³ byæ pewien, ¿e wszystko bêdzie przebiega³o po jego my¶li... Ale przerywanie posiedzenia rady telefonami i wywo³ywanie czê¶ci cz³onków na „konsultacje” w trakcie trwania posiedzenia, zakrawaj± na skandal. Niewyobra¿alnym przyk³adem ³amania zasad by³o nak³anianie przez wiceministra czê¶ci cz³onków rady nadzorczej do ponownego g³osowania przeg³osowanej ju¿ w sposób tajny uchwa³y (tzw. reasumpcji g³osowania) w sprawie powo³ania jednego z cz³onków zarz±du. I tu ju¿ s³yszê argumenty na obronê takiego postêpowania, ¿e g³ówny akcjonariusz ma prawo itd. Podobne uzasadnienia maj± swoje korzenie w czasie, kiedy skarb pañstwa by³ jedynym akcjonariuszem spó³ki i móg³ podejmowaæ wszystkie decyzje w sposób niemal nieograniczony (jedyne ograniczenie stanowi³ wówczas kodeks spó³ek handlowych). Jak widaæ, do urzêdników Ministerstwa Skarbu Pañstwa nie dotar³o jeszcze, ¿e „Azoty” sta³y siê spó³k± publiczn±, której akcje notowane s± na Gie³dzie Papierów Warto¶ciowych i która podlega obecnie szerszym uregulowaniom. Zapomina siê równie¿ o interesie potencjalnych akcjonariuszy, naruszaj±c swoimi nieprzemy¶lanymi decyzjami bezpieczeñstwo obrotu gie³dowego, o czym przekonali siê oni po obradach Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy. Ale o tym w dalszej czê¶ci.

 

Podsumowuj±c, wybory cz³onków zarz±du, w moim odczuciu, by³y prowadzone w atmosferze niedopuszczalnych nacisków ze strony resortu skarbu, przypominaj±cych praktyki minionego, zdawa³o siê, okresu. Ostatecznie w wyniku rozstrzygniêæ, jakie zapad³y podczas posiedzenia RN, w sk³ad nowego zarz±du powo³ano: Krzysztofa Lewickiego na prezesa zarz±du oraz Lecha Klizê, Lecha Schimmelpfeninga, Stanis³awa Karczewskiego i Mieczys³awa Wiejaka na cz³onków zarz±du. Kadencja tego organu rozpoczê³a siê 16 listopada br. i potrwa trzy lata.

 

Przechodz±c do wydarzeñ zwi±zanych z Walnym Zgromadzeniem Akcjonariuszy, muszê nakre¶liæ ich t³o, bo jak dzisiaj wiemy, doprowadzi³y one do pozbawienia uprawnionych pracowników oraz by³ych pracowników spó³ki prawa do dywidendy z akcji za rok obrotowy 2005/2006. Otó¿ zarz±d i rada nadzorcza, przygotowuj±c siê do WZA w taki sposób wyznaczy³y terminy odbycia walnego (16 listopada) i dnia dywidendy (16 lutego 2007 r. – maksymalnie odleg³y termin), by wszyscy uprawnieni do nabycia akcji pracowniczych zd±¿yli pozak³adaæ rachunki inwestycyjne i podpisaæ stosowne umowy, a tak¿e ¿eby skarb pañstwa mia³ dostatecznie du¿o czasu na przekazanie akcji zainteresowanym. Ten proces przebiega³ zgodnie z za³o¿eniami i nawet w dniu WZA nic nie wskazywa³o na to, by mia³o siê wydarzyæ co¶ nieprzewidywalnego. Podstawê do takiego prze¶wiadczenia dawa³y nam zapewnienia przewodnicz±cego RN, ¿e w kwestii terminu dnia dywidendy i wysoko¶ci nagrody z zysku dla pracowników nie przewiduje niespodzianek, gdy¿ jako dyrektor departamentu w MSP przedstawi³ wiceministrowi stosowne rekomendacje, natomiast w kwestii wysoko¶ci dywidendy dla akcjonariuszy spodziewa³ siê podniesienia kwoty z ponad 12 milionów z³ do ponad 30 milionów z³, co skutkowa³o podniesieniem wielko¶ci dywidendy na poszczególn± akcjê a wiêc zwiêksza³o kwotê dywidendy dla wszystkich posiadaczy akcji w tzw. dniu dywidendy (przypomnê, ¿e wed³ug projektu uchwa³y przygotowanej przez zarz±d spó³ki dzieñ ten wyznaczono na 16 lutego 2007 r.). Tymczasem w trakcie trwania WZA, g³osami wiêkszo¶ciowego akcjonariusza, jakim jest Skarb Pañstwa, wspomnian± uchwa³ê odrzucono w ca³o¶ci. Zaproponowano natomiast, przeg³osowanie nowej uchwa³y, zg³oszonej na walnym przez przedstawiciela skarbu pañstwa, która z oczywistych przyczyn zosta³a przyjêta (skarb pañstwa dysponuje ogromn± przewag± g³osów). W wyniku tej decyzji, wysoko¶æ dywidendy zwiêkszono do ponad 38 milionów z³ (2 z³ na akcjê), nagrodê
z zysku dla pracowników zmniejszono o 1,2 mln z³ do kwoty 9 947 489,44 z³ oraz zmieniono dzieñ dywidendy na 16 listopada br., czyli na dzieñ odbycia WZA. Zmiana dnia dywidendy nie do¶æ, ¿e naruszy³a bezpieczeñstwo obrotu gie³dowego, nara¿aj±c „Azoty” z winy resortu skarbu na sankcje finansowe ze strony gie³dy w wysoko¶ci 100 tysiêcy z³, to równie¿, co jest dla nas istotniejsze, pozbawi³a wiêkszo¶æ uprawnionych pracowników, emerytów i rencistów oraz spadkobierców dywidendy za ubieg³y rok obrotowy. Do dnia odbycia walnego na rachunki osób uprawnionych zdo³ano przekazaæ jedynie 310 tysiêcy akcji z ogólnej puli 2,04 mln akcji pracowniczych. Trudno w tym miejscu powstrzymaæ siê od komentarza, ¿e dawno nie dosz³o do takiej kompromitacji urzêdników skarbu pañstwa odpowiedzialnych za decyzje w tym obszarze. Chocia¿ s± tacy, którzy podejrzewaj±, ¿e pod³o¿em decyzji by³a chêæ ukarania spo³eczno¶ci pu³awskiej za g³o¶ne wyra¿anie, opinii na temat rozgrywaj±cych siê wydarzeñ. Za tak± tez± przemawiaj± niektóre znane mi fakty, takie jak choæby podjêcie decyzji w sprawie dnia dywidendy z naruszeniem zasad obrotu gie³dowego, czy przeci±ganie rozstrzygniêæ dotycz±cych prezesa i cz³onków zarz±du na czas „po wyborach samorz±dowych”. Tym niemniej, jakie by nie by³y faktyczne przes³anki dzia³ania urzêdnika ministerialnego, skutki okaza³y siê dosyæ powa¿ne dla nas wszystkich. Sk³oni³o to zwi±zki zawodowe do reakcji. Powo³any zosta³ Komitet Protestacyjny. Spraw± zainteresowali siê pos³owie pu³awscy i prasa.

Jedno jest pewne, sprawa ta bêdzie mia³a daleko id±ce konsekwencje, za które odpowiedzialno¶æ spadnie na Ministerstwo Skarbu Pañstwa. Ale nie tylko. Odpowiedzialno¶æ w sensie spo³ecznym, czy siê to, komu podoba czy nie, spada te¿ na ugrupowania rz±dowe – w ich interesie le¿y teraz szybkie rozwi±zanie tego bulwersuj±cego problemu. Ja ze swej strony podejmê dzia³ania, by sta³o siê zado¶æ uprawnionym do akcji pracowniczych. Razem z Jackiem Wójtowiczem rozwa¿amy bowiem mo¿liwo¶æ zaskar¿enia feralnej uchwa³y WZA do s±du gospodarczego, chocia¿ zdajemy sobie sprawê, ¿e bêdzie to droga cierniowa. Jakie dzia³ania podejmie Komitet Protestacyjny? Dowiemy siê niebawem.

 

Opisane wy¿ej wydarzenia w sposób oczywisty przyæmi³y inne, nie mniej istotne sprawy dla firmy. W¶ród nich s± decyzje rady nadzorczej w sprawie nowego regulaminu organizacyjnego, którego wdra¿anie rozpocznie siê 1 grudnia br., tak by od nowego roku obrotowego firma mog³a sprawnie funkcjonowaæ w nowym schemacie. Uruchomiono tak¿e finansowanie szerokiego programu inwestycyjnego – na razie g³ównie w czê¶ci modernizacyjnej. Nale¿y mieæ jednak nadziejê, ¿e nied³ugo ¶rodki uzyskane z emisji akcji przeznaczone zostan± na realizacjê zadañ rozwojowych. A na tym radzie nadzorczej zale¿y najbardziej.
 

 

Zbigniew Tkaczyk