Dlaczego odszed³em z Rady Nadzorczej ZAP?
Dodane przez bosman dnia 30.07.2007 22:35:08
Jak ³atwo siê domy¶leæ, pod tak± formu³kê mo¿na pó¼niej wcisn±æ ka¿dy powód. Z uwagi na powagê sprawy i chêæ poznania bli¿szych powodów z³o¿enia tego wniosku poprosi³em o prze³o¿enie rozpatrywania tego punktu o kilka dni, by daæ szansê zarówno radzie, jak i zarz±dowi na wyja¶nienie sprawy lub ujawnienie cz³onkom rady choæby jednego konkretnego szczegó³u takiej decyzji MSP. Uwa¿a³em bowiem, ¿e wa¿nej dla firmy decyzji nie mo¿na podejmowaæ w oparciu o lakoniczny wniosek, bez dok³adnego poznania powodów. Nie chcia³em uczestniczyæ po raz kolejny w radzie, która z nieznanych powodów ma zmieniaæ w krótkim czasie kolejnego prezesa spó³ki, tym bardziej ¿e – w mojej ocenie – nie by³o merytorycznych powodów takiej decyzji: wyniki spó³ki s± dobre, akcje zak³adów s± wysoko notowane na gie³dzie, rozpoczyna siê realizacja zakrojonego na szerok± skalê programu inwestycyjnego, zarówno na instalacjach zak³adów, jak i w obrêbie Pu³awskiego Parku Przemys³owego, realizowana jest przyjêta przez radê strategia spó³ki, zak³adaj±ca samodzielny, wielop³aszczyznowy rozwój firmy.

Mimo ¿e nie ujawniono powodów, jakimi kierowa³ siê wiceminister, mogê siê domy¶laæ, ¿e to w³a¶nie samodzielny rozwój naszych zak³adów nie podoba siê w Ministerstwie Skarbu Pañstwa. Obawiam siê, i obym siê myli³, i¿ w ten sposób toruje siê drogê do Pu³aw dla Ciechu. Tej koncepcji obecny zarz±d jest przeciwny.

Co mo¿e oznaczaæ dla Pu³aw przejêcie przez Ciech? Mo¿na sobie wyobraziæ. A ¿e jest co¶ na rzeczy, wskazuje wiele sygna³ów i ze strony Skarbu Pañstwa, i samego Ciechu. Zamiar odwo³ania prezesa by³ tego ewidentnym przyk³adem. Obawy dotycz±ce ekspansji Ciechu s± te¿ wyra¿ane przez inne osoby (chocia¿by w artykule opublikowanym w ostatnim numerze biuletynu „Solidarno¶ci”). Nie chc±c przyk³adaæ rêki do takiego scenariusza, postanowi³em zrezygnowaæ z cz³onkostwa w radzie nadzorczej. Chcia³em te¿, by zaskoczony t± informacj± zarz±d mia³ czas na wyja¶nienie sprawy wniosku o odwo³anie prezesa.

Jak ju¿ dzisiaj wiadomo, 27 lipca odwo³ano prezesa Zak³adów Azotowych „Pu³awy” SA z funkcji. MSP swoj± decyzjê próbuje t³umaczyæ tym, ¿e ju¿ wiosn± utraci³o do niego zaufanie i kilkakrotnie – rzekomo – prosi³o go nawet o podanie siê do dymisji. Jest to ewidentne dorabianie ideologii po czasie dla podjêtej w du¿ym po¶piechu decyzji. Podobnie zreszt± rzecz siê mia³a w przypadku poprzedniej prezes. Bo czy mo¿na uwierzyæ w to, ¿e MSP czeka³oby tak d³ugo, gdyby to, co twierdzi teraz by³o prawda?

Trzeba te¿ zadaæ pytanie, jaki wp³yw na decyzjê MSP mia³o pismo wys³ane w tajemnicy przed wszystkimi, choæ podobno w imieniu za³ogi, przez dzia³aczy „Solidarno¶ci” i ZZIT z ¿±daniem odwo³ania ca³ego zarz±du? By³o pretekstem, czy te¿ powodem? Na koniec chcia³bym odnie¶æ siê do zarzutów stawianych przez nieprzychylnych mojej osobie dzia³aczy zwi±zkowych. Zarzucono mi bowiem nara¿enie ZAP na ogromne straty. Z tym jednak nie mogê siê zgodziæ. Czas uzyskiwania niezbêdnych zgód organów spó³ki dla realizacji inwestycji zawsze by³ niestety d³ugi. Nie bêdê wymienia³ tu wniosków zarz±du, jakie rada opiniowa³a i zatwierdza³a w ostatnim czasie do realizacji, o czym zreszt± informowa³em cyklicznie w biuletynie „Nadchodz± Zmiany”. Na przyk³ad jeden z wniosków zaopiniowanych przez radê 23 kwietnia br. nie zosta³ przez ostatnie walne „Azotów” rozpatrzony, mimo ¿e opinia rady w tej sprawie by³a pozytywna. Zdarza³o siê, ¿e rozpatrywanie czê¶ci wniosków rada przek³ada³a na pó¼niejsze terminy. A w historii pracy tego organu bywa³o jednak i tak, ¿e nie by³o co opiniowaæ lub, ¿e niektórzy cz³onkowie rady, jak d³ugo mogli, blokowali decyzje. Wtedy „zatroskani” dzia³acze nie krzyczeli. Zdarza³y siê tak¿e rezygnacje z pracy w radzie, jak choæby ostatnio w maju i nikt wówczas ze „¶wiêtym oburzeniem i zatroskaniem” nie wylicza³ strat. No có¿, jak wiadomo, zbli¿aj± siê wybory do rady nadzorczej na kolejn± kadencjê, a niektórzy z moich krytyków nawet nie próbuj± ukrywaæ swoich aspiracji w tym wzglêdzie.

ZBIGNIEW TKACZYK