Ziemio, nie zakrywaj mojej krwi...
Dodane przez bosman dnia 18.03.2006 20:36:53
- Dla mnie osobistym symbolem Holocaustu nie jest O¶wiêcim, ale Be³¿ec. W wieku 10 lat znalaz³em w swoim domu ksi±¿kê ze wspomnieniami be³¿eckiego wiê¼nia Rudolfa Redera. Zrobi³a na mnie ogromne wra¿enie. Nie wiedzia³em wtedy jeszcze, ¿e prawdopodobnie w sierpniu 1942 roku zgin±³ tutaj mój dziadek - mówi Jacek Nowakowski z United States Holocaust Memorial Museum w Waszyngtonie.
Micha³ Lamm, dziadek Jacka Nowakowskiego, by³ przewodnicz±cym Judenratu w getcie w Stanis³awowie. Jego córka, która prze¿y³a wojnê na aryjskich papierach, nie jest pewna, czy ojciec zgin±³ ju¿ w Stanis³awowie, czy te¿ dopiero w komorze gazowej Be³¿ca.
Wokó³ tego obozu jest wiêcej takich niewiadomych. Mordowano w nim ludzi przez 8 miesiêcy. Zim± 1942 roku Niemcy postanowili obóz zlikwidowaæ. Cia³a pomordowanych spalili, wszystkie budynki rozebrali, zniszczyli czê¶æ dokumentów. Pozosta³e sp³onê³y na zbombardowanej stacji kolejowej w Be³¿cu. Miejsce ¶mierci blisko 500 tysiêcy ¯ydów na wiele lat zosta³o zapomniane.
- Czêsto Be³¿ec by³ mylony z niemieckim obozem Bergen-Belsen. Bardzo d³ugo istnia³ on wy³±cznie w ¶wiadomo¶ci lubelskich ¯ydów - wyja¶nia Jacek Nowakowski.
Nie ma dok³adnych spisów pomordowanych. W trakcie deportacji Niemcy liczyli wchodz±cych do wagonów, a potem zapisywali kred± liczbê osób. Pracownicy muzeum starali siê odtworzyæ chronologiê transportów z poszczególnych miejscowo¶ci. Poznanie ka¿dego z nazwisk pomordowanych jest na wagê z³ota, bo wiemy tylko o dwóch osobach, które prze¿y³y obóz. Chaima Hirszmana w 1946 zabili Polacy w Lublinie. Rudolf Reder w tym samym roku opublikowa³ swoje wspomnienia obozowe. By³ prze¶ladowany przez w³adze komunistyczne. W 1950 roku wyjecha³ do Izraela, potem do Kanady. Dzi¶ na wystawie obozowej nie ma nawet fotografii tego najwa¿niejszego ¶wiadka mordu w Be³¿cu.
- Niestety nie wiemy, kiedy umar³. Mamy jedynie zdjêcie jego domu i lwowskiej fabryki myd³a, której by³ w³a¶cicielem. Córka Redera, która sama prze¿y³a getto we Lwowie, zdecydowanie odcina³a siê od przesz³o¶ci - ubolewa Robert Kuwa³ek, kierownik Muzeum-Miejsca Pamiêci w Be³¿cu.
Zdjêcia maj± dla odkrycia historii obozu szczególn± warto¶æ. Ca³y czas przysy³aj± je rodziny pomordowanych. W ramach programu "Ka¿da ofiara ma w³asne imiê" uda³o siê wydobyæ z niepamiêci blisko 500 nazwisk. W ostatnim czasie zebrano ponadto 60 relacji rodzin. Uzupe³niaj± je wspomnienia okolicznych mieszkañców.
Fundamentalne znaczenie dla poznania historii ofiar mia³y badania archeologiczne prowadzone na terenie obozu miêdzy 1997 a 2000 rokiem. Znaleziono m.in. zdjêcie ch³opca wygl±daj±cego na jakie¶ siedem-osiem lat. Nie znamy jego imienia. Symboliczne znaczenie maj± klucze (obecnie wyeksponowane na muzealnej wystawie) - ¯ydzi zabierali je ze sob± w ostatni± drogê, bo mieli nadziejê na powrót do domu.
- Jedynym eksponatem, na którym znale¼li¶my nazwisko w³a¶ciciela, jest papiero¶nica wiedeñczyka Maxa Munka. Z tego powodu ma ona dla nas szczególne znaczenie - mówi Robert Kuwa³ek.
Wiele przedmiotów nadal czeka na ekspozycjê. Swoich w³a¶cicieli przetrwa³y dziesi±tki okularów, grzebieni. W jednym z do³ów odkryto setki fiolek z lekarstwami.
Obóz w Be³¿cu odwiedza rocznie blisko 30 tysiêcy osób. Wczoraj pierwszy raz przyjecha³a tutaj Lynn Kroll. Ogl±daj±c obozow± wystawê, p³acze, bo w obozie zginê³a ca³a jej rodzina ze strony ojca. Zostali wysiedleni z getta w Tarnowie. - To dopiero pocz±tek drogi. Ka¿de spotkanie z najbli¿szymi pomordowanych wype³niaj± ogromne emocje. Wielu woli przes³aæ nam swoj± relacjê poczt±, bo nie maj± si³y powiedzieæ tego twarz± w twarz - mówi Tomasz Hanejko z muzeum w Be³¿cu.
Uczcili rocznicê
Wczoraj uczczono 64. rocznicê przybycia pierwszych transportów do obozu w Be³¿cu. (Rano 17 marca 1942 roku przyjechali ¯ydzi z likwidowanego getta w Lublinie oraz wysiedleni ze Lwowa).
Rabin Andrew Baker zaintonowa³ pod pomnikiem w Be³¿cu modlitwê "El mole rachamim". Odmówiono kadisz. W¶ród zebranych by³ ambasador Izraela w Polsce David Peleg, ¯ydzi amerykañscy oraz m³odzie¿ ze szkó³ w Be³¿cu, Tomaszowie Lubelskim i studenci z Lublina. Pod ¶cian± z imionami ofiar z³o¿yli wieñce i zapalili znicze.
Obóz w Be³¿cu
W obozie zag³ady w Be³¿cu zamordowano w komorach gazowych ok. 500 tys. ludzi. Po wojnie odkryto 33 masowe groby. Obóz znajdowa³ siê ok. pó³ kilometra od stacji kolejowej. Zginê³a tutaj wiêkszo¶æ lubelskich ¯ydów. Potem przywo¿ono transporty z gett galicyjskich i dystryktu krakowskiego. Do Be³¿ca kierowano ¯ydów z likwidowanego getta we Lwowie - 15 marca 1942 (15 tys. osób ), sierpieñ 1942 (50 tys. osób), listopad 1942 (9 tys. osób). Transporty przysta³y przychodziæ w po³owie grudnia 1942 roku.
Muzeum-Miejsce Pamiêci w Be³¿cu (oddzia³ Pañstwowego Muzeum na Majdanku) zosta³ otwarty 3 czerwca 2004 roku. Na miejscu zbudowano pomnik upamiêtniaj±cy ofiary. W granicie wykuto s³owa z Ksiêgi Hioba: "Ziemio nie zakrywaj mojej krwi, aby krzyk mój nie ustawa³".
Ma³gorzata Szlachetka
¼ród³o: Gazeta Wyborcza