27.04.2024 18:34
Zobacz temat
 Drukuj temat
Jaka podwyżka?
Co tam półtorej pensji, ja proponuję min. dwie pensje dla naszych "przepracowanych" związkowców! Panowie i panie zbierajmy podpisy! Jutro dam na mszę, może to pomoże![smilewinkgrin]
 
Brawo! Popieram![brawo03]
 
Marek-ZZPRC
odpowiem mimo ze nie zasługujesz na odpowiedź.
1. przychodze do pracy czasem na 8 lub 9 i tu masz racje, szkoda ze nie mowisz o której wychodze. i moze wpadniesz w niedziele popołudniu i zobaczysz co robimy i jak długo.
2. płaca oddelegowanych do pracy w związku są takie jakie sa i wynoszą od 4000-6000 zł brutto (czyli od troche ponad 1-1,5 średniej w zależności od stazu pracy) ile będą wynośić po podwyżce nie wiem. jesli uważasz ze zbyt duże to rozumiem ze kiedy dasz się wybrać na przewodniczącego złożysz wniosek do Zarządu ZAP i stron układu żeby twoją pęsję zmniejszyli bo jest zbyt duża. Jeżeli twoim zdaniem reprezentant załogi który podejmuje decyzje w twoim imieniu i całej załogi ma za te prace dostawać grosze no to już świadczy o tobie.
3. Za rok będą wybory do władż ZZPRC i nowe władze będą wybrane demokratycznie - jak zwykle. Walne zebranie dokona najlepszego wyboru czy sie z nim zgodzisz czy nie. Praza na związkowym etacie nie jest dożywotnia.
4. jak sobie wyobrażasz dotarcie i spotkanie na wydziałach z każdym członkiem związku. mamy ok. 1000 członków. rozumiem ze powinienem pracować od 7-15 w naszej siedzibie a potem objechać zała firme i porozmawiać z każdym. wybacz ale jest to niemożliwe. przyjeliśmy zasade że każdy kto ma sprawe zgłasza ją telefonicznie lub osobiście do biura. jakoś przez 10 lat to działa. nie mowie że nie mam spotykać sie z pracownikami na fabryce. zawsze kiedy ktokolwiek zadzwoni i zaprosi kogoś z nas do siebie to stawiamy sie na wezwanie. ale kto chce z tego korzystać to wie i korzysta.

Na koniec dodam ze na prawde cie nie rozumiem ale domyślam sie że nie masz łatwo w życiu.
 
www.zzprc.pulawy.pl
dziadek
Doprawdy, przychodzić do pracy o tej godzinie o której Pan Bóg pozwoli Wam powieki podnieść to jest przesada

Obowiązują pewne reguły gry i trzeba ich przestrzegać

dotyczy to wszystkich. również specjalistów. a ja mam takie pytanie, na które odpowiedź można łatwo zweryfikować: na którą przyjeżdża do pracy spore grono specjalistów? na siódmą? hmm... na siódmą to powinni przyjeżdżać, a przyjeżdżają na 7.10, 7.15, 7.30... różnie przyjeżdżają. a ja muszę być w pracy około godzinę przed rozpoczęciem zmiany. i łaski nie robię. i płacone za to nie mam.
 
dziadek
ależ ja Was nie rozliczam, napisałem tylko, że jest spora grupa specjalistów, którzy mają duże pretensje, a sami olewają podstawowe obowiązki. i tyle.
 
Witam wszystkich i gratuluję strony, ale do rzeczy:
Wydaje mi się, że to w jaki sposób ktoś traktuje swoje obowiązki zawodowe zależy od jego świadomości, lub jej braku, a nie od przynależności do jakiejkolwiek grupy zawodowej.
Pozdrawiam wszystkich.[grin]
 
bosman
Zgadzam się B)
ISTE TERRARUM MIHI PRAETER OMNES ANGULUS RIDET
 
http://mojepulawy.eu
dziadek
Kultura i wykształcenie nie pozwalają mi.

gratuluję kultury i wykształcenia. aczkolwiek ja bardziej obstawałbym za kulturą bo wykształcenie niewiele ma do rzeczy
ale wracając do rzeczy: napisałem wyraźnie, że Was nie rozliczam - Specjalista i siwulek - nie napisałem, że nie rozliczam wszystkich specjalistów (czytaj ze zrozumieniem).
to, że we wszystkich grupach zawodowych zdarzają się ludzie, którzy nie przestrzegają jakichś warunków regulaminu pracy to jest prawda. prawdą jest również, że najgłośniej krzyczą specjaliści i najwięcej ludzi z tej grupy zawodowej się spóźnia (bądź biega co chwila do sklepu/bufetu/kiosku/biblioteki/itede)
Więc jeśli piszesz o jednych zapominając o innych znaczy że ich rozliczasz.

to jest bez porównania mniejszy odsetek niż specjaliści. a jeśli już się czepiasz słów - tak, rozliczam specjalistów (w ogólnej ich liczbie)[nonie]
 
dziadek
Tak a aparatowy, sterowniczy i inni nie korzystają z bufetów, kiosków, palarni itp.

powtórzę - kłania się czytanie z rozumieniem tekstu.
powiem tyle - aparatowy, sterowniczy, itepe pojawiają się zwykle na bramie (mniej więcej) 25-30 minut przed rozpoczęciem zmiany. dniówkowi raczą się objawiać (mniej więcej) 10-15 minut przed rozpoczęciem pracy. mówię oczywiście średnio. bardzo rzadko zdarza się, żeby jakiś fizol (z całym szacunkiem) pojawił się po godzinie rozpoczęcia pracy, natomiast z dniówkowych dość często.

co do spóźniania się: zwróć się do związków, albo do kadr o opracowanie dotyczące grup zawodowych pod tym właśnie względem.

i tutaj się założę, że moja grupa zawodowa najdłużej oddaje się czynnościom (lub jest na jednym z pierwszych miejsc) związanym z wykonywaniem obowiązków zawodowych. to tak na marginesie.
 
Powinniśmy skończyć ze stereotypem, że aparatowy to nieświadomy niczego robol, a specjalista to wstrętny wykształciuch i leń. Polemika kto jest w Firmie bardziej przydatny nie ma sensu. Jesteśmy - chcemy czy nie, na siebie skazani i powinniśmy godziwie zarabiać: stosownie do wykształcenia, umiejętności i zaangażowania w pracę. Antagonizmy nie mają sensu. Skłóconą załogą łatwo się steruje - dziel i rządź.
Zwróćcie uwagę, jak daleko odeszliśmy od wątku głównego.
 
dziadek
A Dziadku czy gdybyś był specjalistą lub np. Twoje dzieci, które jeżeli posiadasz i dbasz o wykształcenie pracowałyby jako specjalisci to czy wtedy też by Ci przeszkadzała liczba specjalistów tak bardzo jak teraz???

odpowiedź masz w swoim poście Wink
gratulacje na miejscu choć cyniczne ale obawiam się, że wykształcenie ma dużo do rzeczy.

jeśli wykształcenie tak dużo ma do nie przeklinania to skąd na świecie tylu chamów z wyższym wykształceniem? (nie piję do nikogo z obecnych - mówię ogólnie [grin] )
dniówkowi nie przebierają się w pracy i stąd różnica kwadransa a z tym spóźnianiem to bzdura oczywista

ja też się w pracy nie przebieram i jestem ok. 5.00 - 5.10 wykonując już czynności przygotowawcze, a pracę zaczynam o 6. a jeśli uważasz, że z tym spóźnianiem to bzdura, to postój na bramach i popatrz. stań sobie pod dyrekcją naczelną, bądź dyrekcją produkcji i popatrz.
czy wjazd o godzinie np. 6.58 albo o 7.10 pozwala na stawienie się punktualnie na 7.00 na stanowisku pracy w dyrekcji produkcji? nie sądzę...
I nie wiem czy rozliczasz specjalistów czy nie. Bo raz piszesz że nie raz że tak. Napisz raz jeszcze to będzie przewaga.

więc jeszcze raz - nie rozliczam Specjalisty i siwulka. pisałem o sporej rzeszy specjalistów, dla których wjazd np. o 7.15 na godzinę 7.00 nie jest niczym niezwykłym. ale to wystarczy postać i popatrzeć...
jeszcze raz dla tych, którzy kolejny raz nie doczytali - nie oskarżam wszystkich specjalistów o samo zło. tak samo, jak nie bronię wszystkich fizycznych. wszędzie są czarne owce.
Edytowane przez dziadek dnia 10.12.2007 07:23
 
skąd masz dziadek tyle czasu na obserwowanie kto się spóźnia a kto przychodzi punktualnie i czy te osoby mają wypisane na twarzy że są specjalistami , zastanów się troszeczkę, pozdrowienia
 
dziadek
to sformułowanie to taki truizm populistyczny

zdecyduj się na coś - piszę o dniówkowych, nie wspominając o zmianowych to jestem stronniczy; piszę, że wszędzie są czarne owce to wyskakujesz mi z populizmem.
pozwala mi domniemać, że jesteś działaczem związkowym

co to ma do rzeczy?
skąd masz dziadek tyle czasu na obserwowanie kto się spóźnia a kto przychodzi punktualnie i czy te osoby mają wypisane na twarzy że są specjalistami , zastanów się troszeczkę, pozdrowienia

z racji wykonywanych obowiązków. zastanowiłem się. pozdrowienia.
 
Skoro Pan panie dziadek z racji wykonywanych obowiazków masz tyle czasu żeby obserwować kto ile czasu spędził na zakładzie to powinienieneś wiedzieć, iż niektórzy jak wy ich nazywacie specjaliści, (nie tylko ich przełożeni), pracują także poza normatywnie ustalonymi godzinami pracy, a na marginesie nie odpowiedziałeś, gdzie ci co się spóźniają do pracy mają wymalowane ,że są specjalistami.Spóźnia się cała rzesza osób podobnie jet wychodzeniem wcześniej z pracy Natomiast w temacie głównym czyli podwyżek to do Pana Pawła-bedą (prądu, żywności itp.żartuję) tylko jeszcze nie wiadomo ile, ale coś mis się zdaje że nie takie jakbyście oczekiwali.
 
Panowie, dajcie spokój z tym czasem pracy! Sprzeczacie się nie wiadomo o co, a czy ktoś z was wie coś na temat podwyżek? W ogóle, czy będą?[confused]
 
tak będą na pewno tylko kwestia ile
 
dziadek
Skoro Pan panie dziadek z racji wykonywanych obowiazków masz tyle czasu żeby obserwować kto ile czasu spędził na zakładzie to powinienieneś wiedzieć, iż niektórzy jak wy ich nazywacie specjaliści, (nie tylko ich przełożeni), pracują także poza normatywnie ustalonymi godzinami pracy

wiem.
gdzie ci co się spóźniają do pracy mają wymalowane ,że są specjalistami

wiedza tajemna (rzec by można - specjalistyczna Wink ), niedostępna innym śmiertelnikom. pozostawię to Twoim domysłom...[beer]
Spóźnia się cała rzesza osób podobnie jet wychodzeniem wcześniej z pracy

zgadzam się z tym stwierdzeniem.
tak będą na pewno tylko kwestia ile

ponoć ogólna kwota przeznaczona na podwyżki nie została zmniejszona.
Edytowane przez dziadek dnia 10.12.2007 20:56
 
Marek-ZZPRC
wracając do tematu
dziś zespół zakończył prace. reszta należy do Zarządu. jutro "muszą" przyjąć zmodyfikowaną tabele - bo jak nie to TACZKA.Wink
dodam ze tabelka jest dobra, oczywiście nie idealna ale dobra.
 
www.zzprc.pulawy.pl
dziadek
Rodionie, to czy jestem działaczem związkowym ma się do tego czy i co uczynił sobie z forum MrMargol jak Twoja wypowiedź do logiki. a co do moich ostatnich dwóch postów - Twoja wypowiedź pozwala mi na stwierdzenie, że masz kłopoty z rozumieniem czytanego tekstu, nie trzeba ozdobników stylistycznych i zwrotów obcojęzycznych, żeby wyrazić swoje zdanie. również pozdrawiam. [beer]
 
Marek-ZZPRC
celem powstania tej strony było stworzenie platformy informacyjnej głównie dla członków ZZPRC. jako jedyny związek uruchomiliśmy też forum dyskusyjne w celu wymiany poglądów na związkowe i pracownicze tematy.
mieliśmy nadzieje ze będą sie tu toczyć rzeczowe dyskusje. jak jest wszyscy widzą.
powiem tylko tyle: nie jest to moja (ani nikogo inne) "trampolina". bo niby jak by miała ta trampolina działać? nie mam pojęcia.
na przykładzie tego tematu widać jak niektórym zależy na rzeczowej dyskusji a jak na szukaniu "tematów zastępczych" delikatnie mówiąc.
 
www.zzprc.pulawy.pl
Przejdź do forum:
Wygenerowano w sekund: 0.17 30,336,197 unikalnych wizyt