Panie Premierze!
Zwracamy się do Pana w nadziei, iż podejmie Pan starania by społeczność puławska odzyskała wiarę w niezłomne dążenie Pańskiego gabinetu do budowy Państwa Prawa, Polski solidarnej.
W wyniku decyzji MSP, uprawnieni do akcji pracowniczych pracownicy, emeryci i renciści Zakładów Azotowych „Puławy” S.A. zostali pozbawieni możliwości otrzymania dywidendy z akcji pracowniczych, do których nabyli prawo w dniu 27 stycznia 2006 r. Na proces ustalania uprawnionych i przekazywania akcji pracowniczych nikt z uprawnionych nie miał wpływu. Organy spółki podjęły starania byakcje, zgodnie z przyjętym harmonogramem, znalazły się na rachunkach osób uprawnionych. Proces ten przebiegał bez zakłóceń. Od dłuższego czasu bowiem było wiadomo, że z chwilą otrzymania, uprawnieni będą mogli otrzymać dywidendę z przysługujących akcji. Z tych uwarunkowań zdawali sobie sprawę urzędnicy MSP. Do dnia zwołania Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy utwierdzani byliśmy przez nich w przekonaniu, iż ta niepisana umowa społeczna będzie dotrzymana.
Działania urzędników Ministerstwa Skarbu Państwa pozbawiające dywidendy, ponad pięciu tysięcy uprawnionych do akcji pracowniczych, było złamaniem tej umowy.
Panie Premierze!
Dając wiarę Pańskim słowom, społeczność puławska w większości opowiedziała się za takim
pojmowaniem Państwa dając temu wyraz, najpierw w ostatnich wyborach do Sejmu RP, by potwierdzić to w niedawnych wyborach samorządowych. Partia Prawo i Sprawiedliwość odniosła tutaj wyborcze zwycięstwo. Jak zatem mamy odpowiedzieć sobie na pytania. Jaki plan przyjęli urzędnicy MSP – liberalny czy Polski solidarnej? Czy ograbienie ludzi pracy, można tłumaczyć rzekomą obawą spotkania się z zarzutem działania na szkodę Skarbu Państwa? My uważamy, że nie.
Dlatego prosimy o interwencję by Minister Skarbu Państwa naprawił szkody wyrządzone uprawnionym do akcji pracownikom, emerytom i rencistom Zakładów Azotowych „Puławy” S.A i wyciągnął konsekwencje w stosunku do osób odpowiedzialnych za rażące naruszenie norm społecznych.
Nie chcemy, żeby doszło do eskalacji niezadowolenia społecznego w naszym regionie, ale to w dużej mierze zależy od działań Ministra Skarbu Państwa. Oczekujemy od niego niezwłocznych działań, gdyż jak do tej pory ministerstwo przyjęło politykę chowania głowy w piasek i przerzucania odpowiedzialności na innych.
Mamy nadzieję na szybkie załatwienie tej bulwersującej sprawy w poczuciu sprawiedliwości społecznej.
