Organizacje związkowe zgłosiły szereg zastrzeżeń do tego pomysłu. Obejmowały one następujące kwestie:
1. Rachunek ekonomiczny Po co płacić pośrednikowi za coś, co sami do tej pory bez problemów robiliśmy zatrudniając pracowników sezonowych.
2. Legalność takiego zatrudnienia Ustawa o agencjach pracy tymczasowej zabrania zatrudniania pracowników „tymczasowych” przy pracach szczególnie niebezpiecznych, a zdaniem organizacji związkowych wszystkie prace, o których mowa, do takich należą.
3. Organizacja pracy Pracownika z agencji można zatrudniać przez 6 miesięcy, a potem trzeba szukać nowego. Po burzliwych negocjacjach ustalono, że na październik pracownicy sezonowi aktualnie pracujący w ZAP otrzymają umowy z naszej firmy, a pozostali – z agencji.
Tymczasem już w październiku ustalono, że tym pracownikom, którzy mają umowy na pracę sezonową podpisaną z ZAP zaproponowana zostanie stała praca na instalacjach produkcyjnych, a o pozostałych rozmawiać będziemy w listopadzie. Ze względu jednak na nieznalezienie propozycji stałej pracy dla wszystkich objętych ustaleniami, w październiku okres tzw. przejściowy wydłużony został na listopad. Stan na dzisiaj wygląda następująco: do końca listopada pracodawca zaproponuje stałą pracę wszystkim pracownikom sezonowym, a następnie wrócimy do rozmów o celowości korzystania z agencji pracy tymczasowej.
SŁAWOMIR WRĘGA |