Sasza ustrj prawny mamy taki, e okradanie pracownikw nie podlega pod Kodeks Karny. Odziedziczylimy ten ustrj po komunie, ona przeja od sanacji, zaborca i okupant stosowali podobne rozwizania.
Populizmem jest nazywanie zodziejami towarzystwa u wadzy. Korzystaj z okazji, wpyww i kosmicznych zarobkw czsto wykorzystuj sytuacj by siedzc przy wadzy buduwa wasne interesy. Czsto na podstawione firmy. Mielimy ju kilka przykadw. Dzi mamy ceny gazu sprzed wojny. Mocznik na skadach 4800, wiemy e w poprzednim roku zrobilimy w niecae p roku 880 mln. Wiemy te e w portach le setki tysicy ton nawozw i podobno ciga je kady kto mia troch grosza. Wiemy e aby zakupi nawozy w atrakcyjnych cenach trzeba kupi parti np 1000 ton. I niestety ceny w portach s bardziej atrakcyjne ni nasze aktualne ceny. Pytanie czy my dalej sprzedajemy w maksymalnych marach? Pytanie czy nasi sprzedawcy jednoczenie nie handluj towarem z portw po to aby odzyska zainwestowane pienidze? I kolejne pytanie czy taka polityka nie spowoduje kolejnego odcienia instalacji w szczycie popytu na nawozy?
To nie zodziejstwo tylko krtkowzroczno wadzy i zasada "grabi" ludzi w biaych konierzykach
W potocznym rozumieniu to s wanie praktyki zodziejskie, podobnie jak wypacanie sobie pmilionowych premii chwil przed zaciniciem pasa ludziom, ktrzy te pienidze wypracowali, a w zamian dostaj opnione ochapy, groby zwolnie na odstawionych instalacjach oraz nieodnoszce si do rzeczywistoci tabelki z dobrobytem jaki ich w midzyczasie zaszed od tyu i kopn w...
Kolego Sasza, niestety mam wraenie, e to raczej Twoje mylenie o spoecznoci pracowniczej zatrzymao si w manufakturze z XVIII wieku....prawo spoeczne rwnie istnieje czy kto sobie tego yczy czy nie....
Jeeli rachunek ekonomiczny polega na tym, e najpierw " obdzieramy" wszystko i wszystkich ze wszystkiego, eby dobi do maksimum moliwoci zyski/ przychody itp., a potem niewane co po nas zostanie...to gratuluj mylenia...rwnie dobrze mona zosta np. najlepszym w historii prezydentem miasta dziki "optymalizacji = minimalizacji"wydatkwrozwj miasta murowany...