W przeddzień mediacji pomiędzy ZZPRC, a zarządem spółki, w sporze o nagrodę na Święta Bożego Narodzenia, zauważyliśmy aktywność Wojciecha Kozaka w okolicach dyrekcji naczelnej, objawiającą się wędrówkami w tym rejonie razem z byłą asystentką Agnieszką Kowalik.
Dwa dni później (23 maja) reprezentacja „Solidarności”, idąc na rokowania z zarządem w sporze o nagrodę na Dzień Chemika, pomyliła sale i zamiast do 117 weszła do 120. Zastali tam wiceprezesa Krzysztofa Homendę, konferującego z Anną Czarnecką i Markiem Maraszkiem.
Są dwie koncepcje podejścia do władzy: trzeba ją kontrolować, bo deprawuje, albo wielbić, bo pochodzi od Boga… |