02.05.2024 09:40
Sprawozdanie - strajk i co dalej?
9 maja 2012 roku odbyło się Nadzwyczajne Walne Zebranie Delegatów Związku Zawodowego Ruchu Ciągłego Zakładów Azotowych „Puławy” SA. Delegaci podjęli wówczas decyzję o zakończeniu sporu zbiorowego oraz strajku w Zakładach Azotowych „Puławy” SA. Wyznaczona delegacja udała się na spotkanie z przedstawicielami zarządu spółki, aby podpisać dokumenty kończące spór zbiorowy.


Pamiętamy, że decyzja o zakończeniu strajku i sporu zapadła po tym, gdy strajk został zawieszony, co w konsekwencji, z niezrozumiałych wówczas dla nas względów, doprowadziło do eskalacji działań zarządu i służalczych wobec niego związków zawodowych oraz podległość służbową pracowników działu kadr i dyrekcji naczelnej. Zamiast podjąć działania prowadzące do merytorycznego zażegnania sporu, zaostrzono ataki na przedstawicieli związków będących w sporze zbiorowym. Cały nacisk położono na propagandę.


W związku z powyższym jeszcze tego samego dnia podpisane zostało porozumienie kończące spór zbiorowy. Z ramienia zakładu pod porozumieniem podpisy złożyli wiceprezes Marian Rybak oraz członek zarządu Andrzej Kopeć. W porozumieniu kończącym spor zbiorowy strona związkowa i pracodawca uzgodnili, że:



  1. W ramach załatwienia żądania sporu zbiorowego (zaniechanie bezprawnego nękania i zastraszania pracowników spółki, szczególnie poprzez ciągłe zmiany struktury organizacyjnej), pracodawca powoła niezwłocznie po podpisaniu niniejszego porozumienia zespół, w skład którego wchodzić będzie po jednym przedstawicielu każdej z organizacji związkowych działających u pracodawcy, który to zespół opracuje kodeks etyki określający zasady zachowania pracowników pracodawcy w relacjach pracowniczych. Po opracowaniu takiego kodeksu etyki zostanie on przez pracodawcę wdrożony do stosowania. Strona związkowa oświadcza, iż opracowanie takiego kodeksu etyki zaspokaja w całości ich żądanie sporu zbiorowego wymienione wyżej.

  2. W ramach załatwienia żądania sporu zbiorowego (podjęcie rzeczywistych działań na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa pracy instalacji i warunków pracy pracowników), pracodawca będzie organizował cykliczne, comiesięczne spotkania z udziałem przedstawiciela zarządu, społecznego inspektora pracy i przedstawicieli każdej z organizacji związkowych działających u pracodawcy, których celem będzie zgłaszanie pracodawcy wszelkich problemów związanych z bezpieczeństwem pracy. Strona związkowa oświadcza, iż organizacja takich spotkań zaspokaja w całości ich żądanie Sporu zbiorowego wymienionego wyżej.

  3. W ramach załatwienia żądania sporu zbiorowego (uruchomienie 15% podwyżek wynagrodzeń zasadniczych pracowników z wyrównaniem od 1 czerwca 2011 roku), Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego Zakładów Azotowych „Puławy” SA oraz Społeczny Związek Zawodowy Pracowników Zakładów Azotowych „Puławy” SA  podpiszą Porozumienie z 9 marca 2012 roku, a ZZPRC podpisze: Protokół dodatkowy Nr 16 z dnia 9 marca 2012 r. do Zakładowego Układu zbiorowego Pracy z dnia 22 marca 2006 r. dla Pracowników Zakładów Azotowych „Puławy” SA, Postanowienie układowe Nr 1/2012/7 do ZUZP z dnia 9 marca 2012 r. i Postanowienie układowe Nr 2/2012/8 do ZUZP z dnia 15 marca 2012 r. ZZPRC oraz SZZP oświadczają, iż podpisanie powyższych dokumentów zaspokaja w całości ich żądanie sporu zbiorowego wymienione wyżej.

  4. W związku z postanowieniami punktów 1 do 3 powyżej, strona związkowa i pracodawca oświadczają, iż spór zbiorowy zostaje zakończony z chwilą podpisania niniejszego Porozumienia oraz wszystkich wymienionych dokumentów.

Dziś muszę stwierdzić, że po upływie ponad trzech miesięcy od zakończenia sporu możemy czuć się oszukani. Dlaczego? Ponieważ nie zrealizowano większości zawartych w porozumieniu postanowień. Strona związkowa po raz kolejny zgodziła się na kompromis, który został cynicznie wykorzystany. Przede wszystkim nie zrealizowano postanowień zawartych w punkcie pierwszym. Zobowiązano się do niezwłocznego, czyli bez zbędnych czynności i przeszkód, powołania zespołu, który opracuje kodeks etyki. Nie zrobiono tego do dnia dzisiejszego.



Po drugie, do dziś w sprawie poprawy bezpieczeństwa pracy instalacji i warunków pracy pracowników nie zrobiono nic. Minęły już trzy miesiące od zapewnienia, że co miesiąc odbywać się będą spotkania mające na celu omawianie problemów związanych z bezpieczeństwem. W tym czasie doszło na terenie zakładów do wypadku zbiorowego i co najmniej jednego indywidualnego. Z udziałem substancji chemicznych. Czy to nie jest powód, by przyspieszyć realizację punktu drugiego porozumienia? Ma dojść do wypadku śmiertelnego, żeby osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo zechciały zająć się tym problemem?



W związku z tym, że zarząd nie rozpoczął realizacji postanowień, 2 sierpnia br. wystosowaliśmy pismo następującej treści:

W związku z podpisaniem porozumienia kończącego spór zbiorowy 9 maja 2012 roku (…) wnosimy o spotkanie w możliwie najkrótszym terminie. Podczas spotkania dokonamy wspólnych uzgodnień odnośnie realizacji zapisów zawartych w porozumieniu kończącym spór zbiorowy z 9 maja br. w tym:

  1. powołanie zespołu do opracowania i wdrożenia w Zakładach Azotowych „Puławy” SA kodeksu etyki;

  2. organizacji cyklicznych spotkań z udziałem przedstawiciela zarządu spółki, społecznego inspektora pracy oraz organizacji związkowych w zakresie bezpieczeństwa pracy.

Z niepokojem obserwujemy wydarzenia skutkujące zbiorowymi wypadkami z udziałem substancji chemicznych. Od niespełna roku (od sierpnia 2011r) w naszej spółce zdarzyło się kilka zbiorowych wypadków i kilka indywidualnych.

Zarząd spółki prosimy o przygotowanie relacji na temat wypadków zbiorowych oraz indywidualnych wywołanych czynnikami chemicznymi, okoliczności zdarzeń, wypadkowych i podjętych działań mających zapobiegać podobnym zdarzeniom w przyszłości. Prosimy o ustalenie terminu spotkania.


Jak zarząd odpowiedział na powyższe pismo? Naszym zdaniem w sposób cyniczny, pokazujący, że powyższe problemy nie są dla niego istotne. W sprawie powołania zespołu do opracowania kodeksu etyki otrzymaliśmy pismo (10 sierpnia br.) od starszego specjalisty ds. PR – Marka Sieprawskiego. Poinformował on, że zgodnie z obecnymi standardami wpisanymi w tzw. Społeczną Odpowiedzialność Biznesu, chce wprowadzić w Zakładach Azotowych „Puławy” SA kompleksowy program etyczny. Chce zatem, aby zasady i wartości, które będą podstawą kultury etycznej spółki, objęły nie tylko nasze wewnętrzne relacje, ale również kontakty zewnętrzne z szerokim gronem interesariuszy. Do prac nad programem etycznym i samym kodeksem pan Marek Sieprawski chce powołać interdyscyplinarny zespół z udziałem eksperta-doradcy. Organizacje związkowe mają mieć kluczowy wkład w budowanie relacji etycznych na linii pracownik-pracodawca, ale zapraszają nas także do obecności w pracach i dyskusjach nad kompleksowym modelem kultury etycznej Zakładów Azotowych „Puławy”. Pracom nad programem etycznym oraz kodeksem etycznym, który będzie jego ważnym elementem, towarzyszyć będzie program komunikacji wewnętrznej ukierunkowany na zapewnienie zaangażowania i zainteresowania tematyką etyczną w działalności spółki jak najszerszego grona pracowników. Każda z organizacji ma zgłosić jednego przedstawiciela i spotkanie może odbyć się już w sierpniu, o czym zostaniemy poinformowani w odrębnym piśmie. Zatem o etyce będziemy rozmawiali z działem public relations, którego szef, co mogliśmy oglądać na fotografiach, niszczył w wolnym czasie cudzą własność.


W sprawie bezpieczeństwa pracy odpowiedź otrzymaliśmy 8 sierpnia br. od dyrektora Pionu Wsparcia Sławomira Jedliczko. Pisze on tak:


Realizując uzgodnienie zawarte w porozumieniu z 9 maja 2012 roku, dotyczącego organizacji cyklicznych spotkań w zakresie bezpieczeństwa pracy, na podstawie upoważnienia Zarządu spółki, przedstawiam propozycje w tej sprawie. Częstotliwość spotkań – raz na kwartał ( w porozumieniu podpisanym w maju mowa jest o comiesięcznych spotkaniach!); termin spotkania – pierwsza dekada miesiąca po danym kwartale; W spotkaniu uczestniczą: przedstawiciel Zarządu, Dyrektor Produkcji, Dyrektor Pionu Wsparcia, przedstawiciel służb BHP, Międzyzakładowy Społeczny Inspektor Pracy oraz przedstawiciele Organizacji związkowych.


Dyrektor Jedliczko zaprasza zatem na spotkanie po zakończeniu I kwartału – 5 października o godz. 10.00 w sali 20 w budynku dyrekcji naczelnej... Czyli po pół roku od zakończenia sporu zbiorowego, po pisemnym upomnieniu, że nierealizowane są postulaty podpisane przez przedstawicieli zarządu, podczas gdy podpisując dokumenty, zobowiązano się do niezwłocznego zorganizowania spotkań. Gdybyśmy my tak niezwłocznie zakończyli zawieszony strajk, być może nie doszłoby do dzisiejszej sytuacji z wezwaniami na Zakłady Azotowe „Puławy” najpierw przez Synthos, a następnie przez Tarnów, ale o tym za chwilę.


Warto przypomnieć, że już po zakończeniu sporu zbiorowego w rejonowym sądzie pracy (pierwsza instancja) zapadł wyrok skazujący Zakłady Azotowe „Puławy” SA za stosowanie dyskryminacji tj. nierównego traktowania w zatrudnieniu. Pozew wniósł Leszek Lewicki. Zatem nasze postulaty podnoszone podczas sporu zbiorowego nie były (i nadal nie są – ponieważ zarząd ich, jak przedstawiłem przed chwilą, nie spełnił) nieprawdziwe. Prawidłowo zdiagnozowaliśmy bolączki naszego zakładu pracy, co znajduje potwierdzenie także w wyrokach sądowych.


6 czerwca 2012 roku wystosowaliśmy do zarządu spółki pismo, w którym wystąpiliśmy w obronie pracowników pakowni saletry, siarczanu i kaprolaktamu. Pismo zostało bez odpowiedzi. Zarząd w pierwszej chwili starał się ignorować działania związku (w pierwszym momencie w obronę pracowników pakowni zaangażowało się jedynie ZZPRC i SZZ). Inne związki nie interesowały się tą kwestia ze względu na fakt, że zarząd realizował swoją politykę cięcia kosztów, a otwarcie przeciwko polityce zarządu spółki pozostali działacze nie występują.


Następnie wystosowaliśmy apel do pracowników pakowni. Napisaliśmy w nim m.in.:

Wystąpiliśmy do pracodawcy z pisemną prośbą o udzielenie nam informacji czym spowodowane jest zaprzestanie ewidencjonowania załadunków w kartach pracy, która to ewidencja potrzebna jest do wyliczenia wynagrodzenia akordowego. Obawiamy się, że pracodawca będzie próbował dokonać obniżenia Waszych wynagrodzeń nie zmieniając pozostałych warunków pracy czyli przede wszystkim nie zmniejszając ilości pracy którą wykonujecie. Takie działanie pracodawcy byłoby nielegalne i jako takie niemożliwe do wprowadzenia w drodze negocjacji ze związkiem zawodowym. Dlatego obawiamy się, że pracodawca będzie próbował na Was Koleżanki i Koledzy wymóc podpisanie porozumień zmieniających Wasze warunki płacy.


Następnie ponowiliśmy pismo do zarządu spółki, w którym zażądaliśmy zaprzestania działań mających na celu zmniejszenie wynagrodzeń pracowników zatrudnionych w wydziale pakowni saletry, siarczanu i kaprolaktamu (HL-1) bez zmniejszania ilości wykonywanej pracy, zaprzestania wywierania presji celem wymuszenia na tych pracownikach podpisania nowych, niekorzystnych dla nich angaży, zaprzestania łamania przepisów BHP celem uzyskania większej wydajności pracy np. ładowanie na samochód dwóch sześćsetkilogramowych worków z saletrą zawieszonych na jednym haku przez jedną osobę, bez asekuracji, pozostawiania pracowników na nadgodziny po trzeciej zmianie.


Zagroziliśmy, że niespełnienie tych żądań spowoduje wejście organizacji związkowych w spór zbiorowy. Zabieg z wprowadzeniem zmian w wynagrodzeniu pracowników saletry nie powiódł się. Postanowiono zatem wzmocnić pozostałe organizacje związkowe. Po spotkaniu w dniu 21 czerwca br., na którym wraz z członkiem zarządu Zakładów Azotowych „Puławy” SA Markiem Kapłuchą rozmawialiśmy o sytuacji na pakowni saletry, siarczanu i kaprolaktamu i podczas którego Marek Kapłucha zapewniał, że nie ma wiedzy na temat zaistniałej sytuacji, zorganizowane zostało na tym wydziale spotkanie, podczas którego członek zarządu Marek Kapłucha z troską pochylił się nad losem pracowników pakowni informując ich, że o sprawie wie od początku czerwca ponieważ był informowany przez Związek Zawodowy Pracowników Zakładów Azotowych „Puławy” oraz przez Związek Zawodowy „Solidarność”.


Sytuacja ta potwierdziła gorzką prawdę, że niektóre związki zawodowe w naszych zakładach nie występują przeciwko pracodawcy, po strajku otrzymały za to etaty związkowe i etaty dla członków rodzin. Pracownikom pakowni starano się wmówić, że zarząd zakładów wspólnie z „Solidarnością” i Związkiem Zawodowym Pracowników Zakładów Azotowych „Puławy” razem bronią ich wynagrodzeń. Nie bardzo rozumiem przed kim?


W sprawie pracowników pakowni saletry, siarczanu i kaprolaktamu wszczęty został spór zbiorowy. 5 lipca br. w porozumieniu kończącym ten spór zapisano:

W ramach załatwienia żądania Sporu zbiorowego Pracodawca zaproponował nowe porozumienia zmieniające warunki pracy i płacy w wyższej wysokości niż poprzednio przedstawione. (…) Pracodawca rozszerzył liczbę osób objętych porozumieniami zmieniającymi także na tzw. pracowników poza akordowych.


Przypomnę, że przy okazji walki o pracowników pakowni saletry, siarczanu i kaprolaktamu jak zwykle pojawił się znany nam wszystkim zestaw obelg w stosunku do naszego związku, ale mimo wspólnych działań pracodawcy z niektórymi związkami, mającymi na celu wzmocnienie tych drugich, to ZZPRC wraz ze Społecznym Związkiem Zawodowym obronił pracowników pakowni, co potwierdzone jest dokumentami opublikowanymi na naszej stronie.

 

W imieniu Zarządu ZZPRC
Sławomir Wręga

Komentarze
#1 | dziadek dnia 30.08.2012 09:02:08
są jakieś dowody na kolaborację, poza - najprawdopodobniej - konfabulacjami pana M. K? czy, po raz kolejny, uprawiacie brudny PR? dodam jeszcze, że normalnie myślący człowiek potraktuje te "rewelacje" co najwyżej, jako poszlaki, a nie dowody. przynajmniej do czasu orzeczenia właściwego organu. no, ale tak zareaguje normalny człowiek... niektórzy bardzo lubią bawić się błotem, zapominając, że często przykleja się ono bardziej do rzucającego...
#2 | Marek-ZZPRC dnia 30.08.2012 09:36:50
to przytocz nam wszystkim te fakty.
chętnie je poznam.
#3 | dziadek dnia 30.08.2012 11:31:28
to chyba, że Ty i Tobie podobni odnosicie takie wrażenie. podpisy były zbierane. o tym, co twierdzi M. K. już napisałem. poza tym pytałem o dowody na kolaborację.
#4 | dziadek dnia 30.08.2012 12:07:01
taka to cecha ludzi maluczkich...
#5 | dziadek dnia 31.08.2012 11:42:11
i w tym miejscu zacytować trzeba stronę solomana:
PRZEŻYJ TO SAM I WALCZ RAZEM Z NAMI O NASZ ZAKŁAD
Wpisany przez ASmętek
poniedziałek, 09 lipca 2012 06:41
"Ktoś inny zmienia świat za Ciebie
Nadstawia głowę, podnosi krzyk
A Ty z daleka, bo tak lepiej
I w razie czego nie tracisz nic"

Zespół Lombard "Przeżyj to sam"
#6 | Marek-ZZPRC dnia 31.08.2012 13:50:43
może coś na temat pajacu.
#7 | dziadek dnia 31.08.2012 16:58:18
czy komentarz waldka nie jest propagowaniem pewnej zakazanej ideologii?
#8 | dziadek dnia 31.08.2012 23:15:06
widzę waldek, że z czytaniem również masz problemy...
#9 | Marek-ZZPRC dnia 01.09.2012 09:20:27
Waldek ufa słowom kolegi z oddział
Taka solidarność pacjentów.
#10 | dziadek dnia 01.09.2012 10:43:05
nie masz żadnego dowodu, że mówi prawdę. a to daje do myślenia.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Nawigacja
· Strona Główna
· Artykuły
· Nowinki
· FORUM
· Linki
· GALERIA
· Facebook
· Wypłata udziałów Chemia-Puławy
· Szukaj
· Kontakt
· CHLEWIK
Reklama
OZZZPRC

ZZPRC KWB

TKKF

Przyjazna Łapa

Facebook FZZ

UKS Badminton Puławy

Statystyki reklamowe
Jesteśmy zrzeszeni




SPAM STOP
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

iskra
01.05.2024 22:39
Ruski nawóz jest oki bo wielki wuj (USA)nie wprowadził sankcji.Jest zezwolenie w dodatku sprowadzmy nie bezpośrednio.

Sylwek
01.05.2024 17:58
Wysyłamy broń na ukr a ta broń jest niszczona przez ruskich którzy sprzedają nam nawóz i kupują broń. Heloł

Sylwek
01.05.2024 17:56
tylko w lutym 2024 roku do Polski trafiło aż 93,09 tys. ton mocznika z Rosji. Szukajcie winnych a to unia zezwala na taki proceder. Gaz niedobry bo ruski ale nawóz jest ok

Andrzej By
01.05.2024 15:46
Banki wam przykręcą śrubę

Antek
01.05.2024 15:35
Czlonkowie rady nadzorczej z ramienia załogi tez byli świadomi co się dzieje i co robia. Co podpisują

ubot
01.05.2024 14:31
Ten solidarnościowiec dalej głosi narracje pisowskie. Jeszcze nie widzi jak gó....no z szamba które stworzyli wybija na powierzchnię

Najlepszy ZZ czlonek
01.05.2024 13:30
Nawet to udokumentowali nie jednym zdjeciem i felietonie poprostu tworzyli im pole do poPiSu zero sprzeciwu

Antek
01.05.2024 12:57
Do całej tej sytuacji przyczynił się SAK i Solidarność,byli tego świadomi

Najlepszy ZZ czlonek
01.05.2024 12:41
Pisioki to wziely ladny fajny zaklad po modernizacjach TRAFIONYCH a zostawily burdel z rozgrxebanymi inwestycjami ktore powinny byc zakonczone dawno temu

Argon
01.05.2024 10:38
Btw, związek nie informuje o wynikach i terminie wypłaty premii kwartalnej?

Argon
01.05.2024 10:36
Bardziej ciekawe jest czy azociaki zauważą co zrobili ludzie partii, na którą głosowali... W obu przypadkach - wątpię.

ubot
01.05.2024 10:00
Ciekawe czy te pisioki przynajmniej zauważyli że niczego nie potrafią oprócz siedzenia na d....pie i przytulania kasy.

aparat
30.04.2024 22:43
Zobaczyć jamniczka za kratkami piękna sprawa...ja nie chce lizać nowej władzy, ale oni nigdy nie wyszli do pracownika na instalacje bo to plebs....

ubot
30.04.2024 21:08
W Szczecińskiej firmie jakiś pajac pisowski brał wypłaty jako doradca wcale nie pracując.Zarobił pół bańki i niczego nie doradził.

ubot
30.04.2024 20:55
Wieloletnie doświadczenia mówią żeby zarządom żyło się dobrze to robotnik musi klepać biedę.

Wygenerowano w sekund: 0.20 30,377,213 unikalnych wizyt