Pierwsza zosta³a naliczona jako podwy¿ka czysto inflacyjna i w jej efekcie wszystkie stawki zasadnicze zosta³y powiêkszone o 3,8%. Drug± czê¶æ przeznaczono na podwy¿ki motywacyjno-inflacyjne – ich naliczenie uzale¿niono od ró¿nicy pomiêdzy kategori± docelow±, na jak± dane stanowisko jest wycenione, a obecnie posiadan± przez ka¿dego pracownika. Na ka¿d± brakuj±c± kategoriê naliczono 78 z³. I tak: pracownik, który mia³ ju¿ kategoriê docelow±, nie otrzyma³ naliczenia. Natomiast temu, któremu brakowa³o jedn± kategoriê do docelowej, naliczano 78 z³. Je¶li brakowa³o dwóch kategorii, przyznano 156 z³, je¶li trzech – 234 z³ itd. Podkre¶liæ nale¿y, ¿e podwy¿ka ta wzbudzi³a wiele kontrowersji ju¿ na etapie negocjacji, jednak po d³ugiej dyskusji strony dosz³y do wniosku, ¿e nie ma innej drogi. Uznano, ¿e w ci±gu najbli¿szych dwóch lat musz± zostac naprawione wszystkie b³êdy, jakie przez lata nawarstwi³y siê w ca³ym systemie wynagradzania. Nie ³atwo by³o przekonaæ decydentów, ¿e regulacje p³ac s± konieczne. Ale im szybciej siê z nimi uporamy, tym szybciej zapanuje spokój i wycisz± siê emocje zwi±zane z t± spraw±. Wielu pracowników, którzy od dawna posiadaj± swoje kategorie docelowe, nie jest zadowolonych z takiej polityki, ale równie wielu rozumie, ¿e musimy wreszcie zaprowadziæ porz±dek i wynagradzaæ pracowników zgodnie z wycen± ich pracy, jaka jest precyzyjnie zapisana w taryfikatorze. Oczywi¶cie ka¿dy chcia³by zarabiaæ wiêcej. Trzeba te¿ przyznaæ, ¿e na tle bran¿y i generalnie przemys³u chemicznego w Polsce (a o Europie ju¿ nie mówmy) p³ace w naszej firmie wygladaj± dosyæ mizernie. Nie mo¿e to jednak przes³oniæ nam problemu, jaki przez lata by³ pieczo³owicie „pielêgnowany” przez tzw. „górê”, czyli zarz±dzaj±cych spó³k± – pieni±dze zawsze prêdzej trafia³y do tzw. administracji, na produkcji za¶ powstawa³y ogromne zaleg³o¶ci. Dzi¶, po trzech turach regulacji, mo¿na powiedzieæ, ¿e jeste¶my bardzo blisko uporania siê z tym niesprawiedliwym stanem. Pozosta³o niewiele do zrobienia, aby mo¿na by³o uznaæ system p³ac za zadowalaj±cy. Oczywi¶cie s± jeszcze takie komórki w naszej firmie, gdzie zosta³o sporo b³êdów, mamy jednak nadziejê, ¿e jeszcze jedna regulacja pozwoli na ca³kowite za³atwienie tematu. Rozmawiaj±c z wieloma pracownikami dochodzê do wniosku, ¿e znakomita wiêkszo¶æ za³ogi rozumie i akceptuje takie dzia³ania. Mam nadzieje, ¿e ju¿ nied³ugo problem ten zostanie za³atwiony do koñca, a nastêpne podwy¿ki bêd± ju¿ powszechne i niebudz±ce niepotrzebnych napiêæ.
Marek Goldsztejn |