Do tego trzeba mieæ jaja.Nie mo¿na te¿ zapominaæ o praktykowanym u nas od dawna wp³ywie zwi±zków w polityce kadrowej (zatrudnienie i poltyka awansów) dlatego taki twór istnieje.Znacznie ciekawsza by³aby lista "protegowanych" z porêki solidarno¶ci ni¿ lista ich zarz±du... Tylko kto siê odwa¿y?