kolego malyx to nie afera jednego opadu deszczu. Tak tam jest po każdych opadach, wiem bo przez tą bramę wchodzę. Z tego co się orjętuję to tylko ten związek przedstawił sprawę wkońcu rzeczowo i pokazał jak tam jest, inni mają to gdzieś.

sytuacja powtarza się od dłuuugich lat, ale to dla malyxa kolejna okazja do krytyki ZZPRC. nieważne, że okazja kompletnie bez sensu, ale okazja...
to jest właśnie działanie dla dobra pracowników malyx, a nie Twoje pisanie.

sęk w tym, że takie kałuże pokazują się po każdym średnim deszczu, a nie tylko po takich ulewach, jak ostatnio. i nie porównuj krzywo przyciętej trawy z koniecznością skakania, jak żaba, żeby wejść do pracy.

Rozumiem że jest ok i nie ma o czym gadać, tak?

nawet wazelina musi mieć jakieś granic.
sprawę bramy nr 3 mieliśmy dziesiątki telefonów i wniosków o interwencję. wielokrotnie zgłaszaliśmy ustnie i pisemnie władzom naszej spółki. otrzymywaliśmy zapewnienia, że problem jest znany i będzie załatwiony.
foto reportaż jest reakcją na brak jakiegokolwiek działania w tej sprawie.

szkoda że nie znasz sprawy a zabierasz głos i jeszcze wkładasz kij w szprychy.